- in Pyszne przekąski by Joanna
Kolorowe tymbaliki czyli galaretka mięsna
Dzisiaj galaretka mięsna, bo tymbalik to galaretka mięsna, rybna lub warzywna. Koniecznie wytrawna, gdyż to właśnie odróżnia tymbaliki od galaretek słodkich. Moje tymbaliki są z cielęciny, ale używajcie mięsa jakie lubicie lub po prostu jakie macie pod ręką, bo każde mięso nadaje się do przygotowania galaretki.
Gdzie podziała się galaretka mięsna?
Galaretka mięsna zwana także zimnymi nóżkami lub żartobliwie meduzą, niegdyś klasyk tak zwanego zimnego bufetu (jakoś nie lubię tego określenia), odeszła nieco w zapomnienie. Królowała na polskich stołach wraz z sałatką jarzynową, faszerowanymi jajkami, wędlinami czy śledziami. Właśnie, królowała, dlatego chcę zamienić czas przeszły na teraźniejszy i przypomnieć Wam ten smak. Pamiętajcie cały czas, że jeśli ktoś nie je lub nie lubi mięsa może zrobić tymbaliki warzywne lub rybne. Moje tymbaliki są cielęce ze względu na wyjątkową delikatność tego mięsa.
Tymbaliki z cielęciny
Zacznijmy zatem od przygotowania składników. Podstawowy produkt to cielęcina. Użyłam łopatki cielęcej, mięsa uniwersalnego i jak wspomniałam wcześniej delikatnego, doskonałego do gotowania. Cielęciny potrzebujemy 0,5 kg.
Pozostałe produkty:
– włoszczyzna i natka pietruszki
– 3 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego, ząbek czosnku, sól, pieprz
– żelatyna lub agar agar (naturalna substancja żelująca wytwarzana z wodorostów)
– miseczki lub filiżanki na tymbaliki
Gotowanie
Mięso w całości wraz z włoszczyzną zalewamy wodą, dodajemy ziele angielskie, liście laurowe, czosnek, solimy, pieprzymy i gotujemy jakieś 2,5 godziny na małym ogniu, żeby mięso było miękkie. Z ilością ziela angielskiego i listków laurowych trzeba uważać, ponieważ ich smak i aromat jest intensywny i łatwo można przesadzić, dlatego w trakcie gotowania próbujcie wywar i w razie potrzeby wyjmijcie przyprawy. Podczas gotowania konieczne jest także usuwanie szumowin aby galaretka była klarowna. Ugotowany wywar należy wystudzić i zdjąć z wierzchu tłuszcz jeśli takowy się zebrał. Następnie musicie pokroić na drobne kawałki mięso oraz te warzywa, które chcecie dodać do galaretki. Ja wykorzystałam jedynie marchewkę i dodałam posiekaną natkę.
Zagęszczenie wywaru do właściwej konsystencji galaretki mięsnej
Na 1 litr płynu ( wywaru) potrzeba 6-7 łyżeczek żelatyny w proszku. Najlepiej rozpuścić podaną ilość żelatyny w niewielkiej ilości zimnej wody, odstawić na 5 minut aby się rozpuściła. Następnie dokładnie wymieszać rozpuszczoną żelatynę z wywarem i zagotować delikatnie mieszając. Gotować trzeba koniecznie w dobrym, nieprzywierającym garnku na małym ogniu. Inaczej żelatyna może się przypalać. Teraz wywar jest już gotowy. Po ostudzeniu letni wywar należy wymieszać z mięsem i warzywami, wlać do naczynek a jak całkiem wystygnie, wstawić do lodówki aby galaretka stężała. Jeśli nie macie jakichś specjalnych miseczek wykorzystajcie co się da, filiżanki, małe szklaneczki lub kubeczki. Sama używam zwykle filiżanek, bo galaretka mięsna pięknie w nich wygląda i mają odpowiednią dla mnie wielkość. Z podanych składników i jednego litra wywaru wyjdzie Wam spokojnie 10 małych tymbalików, wszystko zależy od wielkości użytych miseczek. Jeśli macie jakieś malutkie miseczki, szklaneczki lub kieliszki fajnie jest zrobić takie malutkie tymbaliki na raz do buzi. Idealne na przyjęcie.
Galaretka na talerzu
Gotową galaretkę należy bardzo delikatnie „odkleić” od miseczki za pomocą noża i wyjąć do góry dnem na talerz jak babkę z piasku.
Z czym jeść galaretkę mięsną? Koniecznie trzeba pokropić ją cytryną lub octem. Inaczej nie smakuje właściwie, bo to właśnie kwas wydobywa smak tymbalików. Do tego pyszne pieczywo, może jeszcze jakaś sałatka i można przystąpić do jedzenia.