- in Porady food blogerki by Joanna
BLOG KULINARNY OD KUCHNI czyli MANIA ZBIERANIA
Blog kulinarny, blogerka, bloger, te określenia znamy od niedawna. Prowadzenie bloga kulinarnego to rodzaj wyzwania i przygody, podczas których bloger kulinarny pokonuje wiele przeszkód w dążeniu do tego, o czym marzy. Znasz to?
Blog kulinarny od kuchni
Najpierw zastanawiasz się, o czym będziesz pisać na blogu, jak go nazwać i na której platformie go założyć? Gdy te kwestie już rozstrzygniesz wypada zacząć pisać. Okazuje się, że masz power, piszesz i robisz zdjęcia, przepisami „sypiesz jak z rękawa”, lekkie pióro to zbyt mało powiedziane, fotografia kulinarna to Twój świat, marzenia wreszcie się spełniają.
I nagle nadchodzi moment, że czegoś Ci brakuje. Ale nie, nie! Nie brakuje Ci pomysłów, nie brakuje Ci chęci, pasji i zaangażowania. Brakuje Ci czegoś znacznie bardziej prozaicznego – brakuje Ci sprzętu kuchennego, naczynia, talerza, miski, łyżki, a właśnie masz super koncepcję na sesję fotograficzną i nie masz na czym położyć makaronu!? Nigdy nie było tak, że miałaś wszystkie potrzebne gadżety, zawsze coś by się jeszcze przydało, ale jakoś dawałaś radę, trochę kombinacji, sztuka kompromisu opanowana do perfekcji i było dobrze. Możesz oczywiście położyć kluski na tym samym talerzu co poprzednio, ale właśnie chcesz coś zmienić! Chcesz, aby Twój blog kulinarny był idealny!
I to jest być może chwila, gdy sądzisz, że już niczego nie wymyślisz, że wykorzystałaś już wszelkie pomysły i tym razem koncepcja zdjęcia definitywnie przepadła!
Czy aby na pewno?
Wiele razy byłam w takiej sytuacji, dlatego przedstawiam Ci kilka rozwiązań, jak poradzić sobie w opałach. A nuż przyda Ci się któryś pomysł!?
Mania zbierania
Aby sprawnie prowadzić bloga kulinarnego musisz zbierać rzeczy, pomysły, doświadczenia. Zobaczysz, wszystko kiedyś Ci się przyda, dlatego czym więcej uzbierasz, tym mniej będziesz wątpić w powodzenie swoich pomysłów. Wreszcie będziesz miała na czym położyć makaron i będziesz zadowolona z tego wyboru.
Dlatego zbieraj rupiecie
No, może nie dosłownie rupiecie (choć i te się przydają), ale wszelkie przedmioty, które potencjalnie mogą służyć prezentacji potraw. Nie chodzi tylko o elementy zastawy stołowej i sztućce, także deski, które pomogą błyskawicznie przemienić stół oraz materiały imitujące obrusy lub serwety. Wybieraj pojedyncze przedmioty lub małe komplety (na przykład talerzyk deserowy, duży i głęboki).
Wykorzystuj to co masz pod ręką
Planując stylizację zdjęć, zawsze dobrze sprawdź, co masz w domu. To, że akurat brakuje Ci stylowej zastawy nie oznacza z góry, że coś nie będzie dobrze wyglądało. Może srebrną łyżkę da się zastąpić drewnianą? A może zamiast wielkiej nowoczesnej patelni na zdjęciu lepiej wyjdzie stuletnia patelenka po prababci? Przejrzyj szafki i szuflady i nie poddawaj się. Podam Ci przykład. Do ostatniej sesji potrzebowałam czarnej patery, której rzecz jasna nie posiadam.
Po pierwsze nie chciałam takowej kupować, po drugie wszystkie czarne patery jakie widziałam są błyszczące, a ja koniecznie chciałam paterę czarną i matową, taką bardziej rustykalną niż elegancką. Złożyłam więc paterę z tego, co miałam w domu czyli czarnego, matowego talerza i czarnego, matowego moździerza.
Kafle zamiast talerzy
Kupowanie pięknych talerzy jest zazwyczaj drogie. Od czasu do czasu trzeba jednak uzupełnić kolekcję, lecz aby urozmaicić zdjęcia można także radzić sobie inaczej. Kup duże płyty ścienne (terakotę) lub inne płyty ceramiczne w różnych kolorach i używaj ich zamiast talerzy.
Śledź trendy
Jak w życiu, warto wiedzieć, co dzieje się na świecie. Niezastąpionym źródłem wiedzy dla blogera kulinarnego jest Pinterest. Nie znam drugiego miejsca, gdzie w ciągu jednego dnia masz szansę odwiedzić dziesiątki stron światowych blogów kulinarnych. A przy okazji możesz zebrać setki inspirujących pinów. Po takim rekonesansie padniesz na twarz z wycieńczenia, ale za to jak poszerzysz swoje horyzonty! Jeśli Pinterest jest Ci obcy zajrzyj na blog o Pintereście Zapinteresowani.pl.
Zapomniałabym. Możesz zainspirować się także na zagranicznych agregatach blogowych, ale te i tak znajdziesz na Pintereście. Szczerze zachęcam Cię do odwiedzania różnych stron.
Znajdź swój styl
Przedmioty i pomysły, które uzbierasz, będą określały Ciebie. Spójrz na swoje wpisy i zdjęcia, z pewnością zauważysz jakiś charakterystyczny element, coś co Cię wyróżnia. Mogą to być przykładowo różowe tło zdjęć lub zdjęcia robione zawsze z góry. Jeśli ta cecha Ci się podoba, wykorzystuj ją i buduj wokół niej swój styl. Jeśli Ci się nie podoba, próbuj dalej, aż znajdziesz. Z czasem Twoje prace zawierające tę cechę będą rozpoznawane przez innych.
Wyjdź w plener
Lub chociaż na taras czy balkon. Wyjście z domu ma dwa podstawowe cele.
Po pierwsze zmieniasz światło na bardziej rozproszone, bo wtedy światło otacza Ciebie i fotografowany obiekt ze wszystkich stron. Nie rób jednak zdjęć w pełnym słońcu, wyjdą wypalone.
Po drugie zmieniasz otoczenie, możesz użyć roślin jako tła, ławki jako stołu. Wyobraź sobie klasyczny obraz, koc rozłożony na trawie, piknikowy kosz i jakieś wygodne do zjedzenia na trawie przekąski.
To, co i jak wykorzystasz w plenerze zależy tylko od Ciebie.
Blog kulinarny musi być apetyczny i urozmaicony. Dzięki zebranym i wykorzystanym pomysłom taki właśnie będzie.
Zachowaj umiar
Ważne, aby umiejętnie stosować różne zabiegi. Wszystko jest oczywiście kwestią gustu. Tworząc stylizację stołu nie pominiesz nakryć i samych potraw, ale czy liczne ozdoby to konieczność?
Podsumowując, nie poddawaj się i pamiętaj, że czasami jakieś rozwiązanie wydaje się niedorzeczne, ale nigdy nie przekonasz się o jego słuszności (lub jej braku) póki nie spróbujesz.