- in Ciekawy obiad by Joanna
Lazania z sosem bolońskim, domowym makaronem i parmezanem
Mówiąc lazania zawsze myślę – lazania z sosem bolońskim. Dopiero za chwilę przypominam sobie, no przecież, o lazanii z łososiem, lazanii wegetariańskiej i wszystkich innych lazaniach tego świata, których nawet nie miałam okazji jeszcze spróbować. Z lazanią jest jak z pizzą, każdy ma swoją ulubioną i jego zdaniem najlepszą.
Od jakiegoś czasu chodziła za mną i chodziła, ta lazania z sosem bolońskim. I co miałam zrobić? Zrobiłam lazanię z własnoręcznie wywałkowanym makaronem. Oj, nie jest łatwo bez specjalnej maszynki do makaronu.
Lazania z sosem bolońskim
Podstawą sosu bolońskiego jest mięso. Robiłam już prostszą wersję z mięsa drobiowego. Pora na najbardziej typowy bolognese, czyli sos z mięsa wołowego. Zacznijmy więc od przygotowania sosu, a gdy ten będzie się dusił w garnku, zrobimy makaron. Ważna uwaga! Lazania nie jest daniem, które można upichcić w pół godziny. Potrzebne będą trzy godziny, jeśli chcesz robić własny makaron, a wykorzystując gotowe płaty wystarczą dwie godziny.
Do sosu potrzebne będą:
– 400 g wołowego mięsa mielonego (użyłam rostbefu)
– 2 plastry boczku
– 1 cebula i 1 mała marchewka, opcjonalnie 1 łodyga selera naciowego (Włosi dodają, ja nie lubię i nie używam)
– 3 łyżki koncentratu pomidorowego
– 1 szklanka bulionu mięsnego
– oliwa, sól, pieprz, oregano
Dodatkowo zaopatrz się w 100 g oryginalnego włoskiego Parmigiano Reggiano oraz w składniki potrzebne do przyrządzenia sosu beszamelowego: 500 ml mleka, 3 łyżki mąki i 3 łyżki masła.
Sos
Drobno posiekaną cebulę i pokrojony boczek podsmaż na patelni, dorzuć pokrojoną marchewkę ( i seler naciowy) oraz zmielone mięso, przypraw solą, pieprzem i oregano, wymieszaj. Dodaj koncentrat pomidorowy, zalej połową bulionu i duś wszystko przez 1 godzinę. Jeśli bulionu będzie za mało należy wlać resztę.
Ciasto
Teraz zrób ciasto z 500 g mąki pszennej oraz z 5 jajek. Przesianą mąkę wysyp na stolnicę, zrób wgłębienie, wbij jaja, dodaj trochę soli i powoli wymieszaj składniki. Następnie wyrób ciasto żeby było w miarę gładkie. Zajmie to co najmniej 15 minut. Ciasto powinno być twarde. Gdy uzyskasz pożądany efekt, zawiń ciasto w folię i pozostaw na 1 godzinę w temperaturze pokojowej. Później rozwałkowuj ciasto na grubość 2-3 mm. Lepsze cieńsze.
Rozwałkowane ciasto pokrój na równej wielkości prostokąty, pamiętając o dopasowaniu płatów ciasta do wielkości naczynia żaroodpornego, w którym będziesz piec lazanię z sosem bolońskim. Żeby ekonomicznie wykorzystać cały sos, powinno się ułożyć 5-6 warstw makaronu, zazwyczaj 3 płaty na warstwę. Ponieważ sos już dawno się udusił, przyszła pora na podgotowanie makaronu w dużym, szerokim garnku z dodatkiem soli i oliwy. Płaty makaronowe trzeba ugotować al dente, 6-8 minut w zależności od grubości makaronu.
Parmezan i beszamel
Są to dwa składniki, niby nie podstawowe, ale według mnie bez beszamelu a zwłaszcza bez oryginalnego parmezanu nie ma lazanii. Parmezan zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Aby zrobić beszamel bez grudek należy w rondelku rozpuścić masło, dodać mąkę i wymieszać na gładką masę bez gotowania, posolić, dodać pieprzu. Do tak przygotowanej masy dolewać powoli mleko i przez cały czas mieszając zagotować, aby zgęstniało.
Pieczemy
Masz już wszystkie składniki potrzebne do stworzenia lazanii z sosem bolońskim, pozostało ułożyć je w naczyniu posmarowanym masłem. Pierwsza warstwa to oczywiście makaron, makaron posmaruj beszamelem, na to nałóż sos boloński i wszystko posyp startym parmezanem. Następnie znowu makaron, dalej wszystkie składniki w podanej kolejności, aż do wyczerpania. Lazanię pieczemy przez 30 minut w nagrzanym do 200 stopni piekarniku.
Pozostańmy we włoskim klimacie. Do lazanii z sosem bolońskim pasuje prosta sałata, na przykład strzępiasta, z pomidorem, polana jedynie oliwą, lekko posolona i skropiona cytryną. Dorosłym polecam również czerwone wino wytrawne, koniecznie włoskie. I mamy prawdziwą włoską ucztę bez wyjazdu do Włoch.